komentarze |
|
|
Osadnikowiec
|
|
2017-08-15 20:46:15
|
| Walczyć Osadnik o 3 pkt
Stawiam 2:0
|
|
exxil
|
|
2017-08-19 18:59:25
|
| 0-0 do przerwy
tekst dodany: 2017-08-19 19:58:30 0-2 koniec
|
|
szlemiel
|
|
2017-08-19 20:17:34
|
| Obraźliwe komentarze, zgodnie z regulaminem, będą usuwane.
Ina słaba, Osadnik jeszcze słabszy. Pierwsza połowa beznadziejna, w druga trochę lepsza.
Przy 0:1 zawodnik Iny uderza z całej siły z pięści w plecy zawodnika Osadnika i dostaje za to żółtą kartkę. Za co jest czerwona kartka, jak uderzyłby w twarz, tak? Inna ocena i wynik też mógłby być inny.
|
|
JasonDerulo
|
|
2017-08-19 21:50:39
|
| Zawodnik Iny wychodzi sam na sam, jest faulowany id tyłu i też nie ma czerwonej kartki.
W pierwszej połowie zawodnik Iny ewidentnie odepchnięty przez obrońcę Myśliborza i karnego nie ma.
Faul na zawodniku Iny, sędzia pokazuje "przywilej korzyści" Ina wychodzi z kontrą, a sędzia odgwizduje faul.
Także sędzia był słaby w obie strony.
Jednakże Osadnik tylko raz zagroził Inie stałym fragmentem gry tuż przed stratą bramko ma 2:0. Poza tym grali fatalnie.
Brawo Ina!
|
|
szlemiel
|
|
2017-08-22 18:59:21
|
| Zawodnik Iny wychodzi sam na sam, jest faulowany, ale obok niego jest zawodnik Osadnika, to nie napisałeś. Sędzia zinterpretował to, że mój miał szansę dogonić Twojego i "wybroni się z tego". Bo skoro miał, to żółta, a nie czerwona.
Ina dwa razy upadała w polu karnym, po kontakcie z Osadnikiem ale samo padnięcie nie oznacza, że jest faul, bo to nie my spowodowaliśmy upadek. Dla mnie to było wymuszenie czy też walka w ramach przepisów i tak samo zinterpretował to sędzia. Pomylił się, jak wychodziliście z kontrą, ale takich podobnych sytuacji było wiele, mogę je wymieniać, chcesz?
Ale żadna z nich nie była biciem pięścią. Skoro nie dostał czerwonej, to może obserwator go zawiesi.
A że Osadnik był fatalny, to co innego.
|
|
JasonDerulo
|
|
2017-08-22 20:11:19
|
| W polu karnym zawodnik Iny został ewidentnie odepchnięty, nie barkiem, ale rękami.
Za uderzenie, prawda należała czerwona kartka, ale w sytuacji sam na sam zawodnik, który niby był z boku był tak naprawdę z tyłu i nie miał żadnej szansy dogonić piłkarza Iny. Chyba, że macie sprintera na boku
|
|
dodaj komentarz |
|
Aby dodać komentarz trzeba być zalogowanym. Redakcja ligowiec.net nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są niezależnymi opiniami czytelników serwisu. Jednocześnie redakcja zastrzega sobie prawo do kasowania komentarzy zawierających wulgaryzmy, treści rasistowskie, reklamy, wypowiedzi nie związane z tematem, sformułowania obraźliwe w stosunku do innych czytelników serwisu, osób trzecich, klubów lub instytucji itp., a w skrajnych przypadkach do blokowania możliwości komentowania wiadomości przez poszczególnych użytkowników lub całe sieci. |
| |
|

|
imprezę polecają | poleć to wydarzenie sportowe innym możesz być pierwszy | |
|
|
|
|